MPK Poznań oraz SPS Mieczkowski ustaliły nowy termin, do którego pierwszy Solaris Tramino - srebrny prototyp S100 ma zostać zmodernizowany. Tramwaj powinien wrócić do Poznania w 2 kwartale przyszłego roku, praktycznie rok po pierwotnym terminie. Jak przebiega więc naprawa i modernizacja tramwaju?
Modernizacja pierwszego tramwaju wyprodukowanego kiedykolwiek przez Solarisa - a więc prototypowego wagonu S100 jest już opóźniona. Srebrny pojazd miał wrócić do MPK Poznań do połowy kwietnia
bieżącego roku, jednak tak się nie stało a naprawa główna i
modernizacja pojazdu wciąż trwają. Przypomnijmy, że wykonuje ją konsorcjum firm Falkone oraz SPS Mieczkowski, które pokonało Modertrans oraz SAATZ.
Jak informuje nas Agnieszka Smogulecka, rzeczniczka prasowa MPK Poznań, modernizacja wagonu postępuje – Obecne działania wykonawcy są skupione na pracach przy nadwoziu wagonu (wykonanie nowej instalacji elektrycznej i montaż wyposażenia). Wózki jezdne zostały złożone i oczekują na montaż do nadwozia/pudła – opisuje Smogulecka.
Prezeska zarządu SPS Mieczkowski, Monika Mieczkowska-Arcabowicz dodaje, że prace przy projekcie są zaawansowane, a jej zdaniem projekt uda się zakończyć w pierwszej połowie przyszłego roku. Nieco więcej szczegółów zdradza rzeczniczka MPK.
– Wyznaczony został dodatkowy termin zakończenia naprawy tramwaju: 31 marca 2026 r. Oddanie tramwaju w tym terminie będzie oznaczać możliwość zaprezentowania nowego schematu malowania oraz powrotu wagonu na tory (w drugim kwartale 2026 r.) – napisała nam Smogulecka.
W tym miejscu warto przypomnieć, że wciąż nie wiemy, jak będzie malowany tramwaj po naprawie i powrocie na tory.
Jak opóźnienie w realizacji projektu tłumaczy przewoźnik a także wykonawca? – Jedną z przyczyn jest opóźnienie dostaw głównych elementów zabudowy pojazdu – mówi Monika Mieczkowska-Arcabowicz. Agnieszka Smogulecka przekazała z kolei, że wykonawca tłumaczy się przede wszystkim opóźnieniami w dostawach niezbędnych komponentów po stronie podwykonawców i dostawców.
W związku z opóźnieniem w realizacji kontraktu MPK nalicza wykonawcy kary umowne.
Przypomnijmy, że pierwszy Tramino długo stał pod gołym niebem
czekając na lepsze czasy, jednak ostatecznie MPK odkupiło go od producenta i postanowiło przywrócić go do służby.